Dziś w godzinach popołudniowych ostatni jacht, pozostający na polu Bitwy, został uwolniony z piasków plaży Łotewskiej Nidy! Od momentu kontuzji Kapitana i ewakuacji go z pokładu przez ratowników SAR, dryfująca jednostka była nieustannie monitorowana przez zespół MARISTO, początkowo we współpracy z litewskim i łotewskim Coast Guard, a po wysztrandowaniu już samodzielnie zabezpieczyliśmy jednostkę przed ponurym losem.

Jeszcze na wodzie podjęto kilka prób przejęcia kontroli nad jachtem, ale w związku z posztormową falą (do 3 m), niestety nie udało się przeprowadzić bezpiecznego abordażu załogi na pokład Konsala 2. Zatem nasza ekipa ostatecznie „przejęła” jacht dopiero przy brzegu. Wiedząc jakie losy mogą czekać jacht pozostawiony bez opieki, nasi ludzie pojawili się jako pierwsi na plaży, na której miał wysztrandować Konsal 2, a następnie bezustannie czuwali przy jachcie. Najcenniejsze mienie Kapitana zostało zabrane z jednostki i zabezpieczone przed zniszczeniem lub ewentualną kradzieżą.

Po czterech dniach oczekiwania na „okno” pogodowe, udało się bezpiecznie ściągnąć Konsala 2 na wodę i zaprowadzić o własnych siłach, ale w asyście jednostki motorowej, na dokładne i niezbędne oględziny do portu w Kłajpedzie, skąd jacht wróci do macierzystego portu w Polsce.

Tak więc z ogromną radością (chociaż jeszcze nie oficjalnie) witamy Konsala 2 jako pierwszą jednostkę na pokładzie Wielkiej Żeglarskiej Bitwy o Gotland 2020!

Źródło: https://sailbook.pl/zaloga-maristo-swoich-nie-zostawia/